Face 2 face...
...with facebook.
Let's face it: we're on facebook.
Chciałam tego, a teraz nie mam pojęcia, co to znaczy.
I pomysleć, że kiedyś byłam informatycznie ogarnięta. Tworzyłam nawet własne programy.
Jakoś fejsbuka, prędzej lub później, z pomocą mniejszą lub większą, mam nadzieję, zintegruję.
Pomogą mi w tym siły Techno-Bogini :-)
Czytaj dalej...