Anna Tylikowska

Anna Tylikowska

Konsultuję, doradzam, wspieram. Wykładam i szkolę. Przyglądam się, dotykam, smakuję. Dziwię się, pytam, nasłuchuję. Kontestuję, sprawdzam, akceptuję. Oddycham. Kocham stado, w którym żyję. Kocham słońce i księżyc. Ziemię i wodę. Wiatr i ciszę.

ania@integralnie.pl | tylikowska | 501 575 071

Internet: psychoaktywna strefa komfortu

Z psychologicznego punktu widzenia coś się dzieje z naszą tożsamością - wydaje się, że coś przejmuje nad nią kontrolę – za każdym razem, kiedy się logujemy... - pisał Elias Aboujaoude w książce Wirtualna osobowość naszych czasów. Mroczna strona e-osobowości. Trzy lata później nie potrzebujemy już się logować. Nowe modele laptopów aktualizują nasze onlajnowe życie nawet w stanie uśpienia. Muszą nadążyć za smartfonami, które wciąż zdarza się nam wyciszać, całkowicie wyłączać – rzadko. Bo kto w dzisiejszych czasach nosi zegarek? Który poinformowałby, że najwyższy czas się zalogować?
Czytaj dalej...

Prawdziwa psychologia

Do Centrum Seniora trafiłam trochę przypadkowo. Szukałam miejsca, w którym mogłabym zakosztować psychologicznej praktyki. Nie miałam sprecyzowanych oczekiwań co do ośrodka, w którym chciałabym zostać wolontariuszką. Wiedziałam, że chcę uczyć się prawdziwej psychologii – innej niż podręcznikowa, innej niż oferowana przez grupy terapeutyczne lub rozwojowe, w których ludzie spotykają się raz w tygodniu lub miesiącu w izolowanej od otoczenia i codziennych problemów grupie.
Czytaj dalej...

Smocza wersja tolerancji

Na Marsz Dla Tolerancji, zaplanowany w ramach Krakowskich Dni Kultury Gejowskiej i Lesbijskiej, pójść się obawiałam. Wiedziałam, że w związku z kościelną procesją uznano go za prowokację. Słyszałam, że mówiono o nim w telewizji, nie raz i stronniczo, faworyzując stanowisko przeciwników. Ze skrzynki wyjęłam ulotkę Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi: powiedz nie promocji homoseksualizmu w Krakowie. Z gotowymi kartkami do wysłania na znak protestu rektorowi UJ i prezydentowi miasta, wystarczy przykleić znaczek. Protesty były skuteczne, przeciwnicy uzyskali poparcie rektora i prezydenta, termin marszu zmieniono. Wyglądało na to, że tamci wiedzą czego chcą i są nieźle zorganizowani.
Czytaj dalej...

Wegetarianizm a drapieżnictwo

Apendyks do poprzedniego wpisu, w którym nie chciałam mieszać wątków. Nie jadam mięsa. I nie dlatego, że nie lubię. Lubiłam i lubiłabym bardzo. Och, jak bardzo! Nie jadam mięsa z prostej przyczyny: zanim stało się mięsem, było zwierzęciem. Czującym ból, lęk, przywiązanie, miłość. Pamiętającym i przewidującym.
Czytaj dalej...

Więcej konkretów!

Temple Grandin. Rzadko doświadczam czyichś słów z taką mocą. Temple – tak o niej myślę, posługując się imieniem, z szacunkiem i zarazem czułością – jest dla mnie postacią wyjątkową. Bo ze swojego autyzmu, w którym mogłaby się beznadziejnie zanurzyć, uczyniła siłę. I to siłę wielką, oddziałującą na wiele istnień.
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS

Czujesz - sądzisz, że możemy coś dla Ciebie zrobić?

Bądźmy w kontakcie!