Psychoaktywność: definicja Wyróżniony

Psychoaktywny – definicja: w języku polskim brak. Szok!

Psychoaktywny – definicja anglojęzyczna: „zdolny do oddziaływania na aktywność umysłową”. To już coś!

Jednak psychoaktywność jest nie tylko wywoływaniem zmian w aktywności umysłowej – spostrzeganiu, myśleniu. Chodzi też o zmiany w emocjach. I działaniu.

Psychoaktywne są nie tylko substancje wpływające na pracę ośrodkowego układu nerwowego, opisywane (nawet) w polskiej Wikipedii, takie jak kawa, nikotyna, alkohol, marihuana i inne narkotyki. Psychoaktywne nie jest też oglądanie telewizji czy granie, które podobnie jak wymienione substancje raczej nas usypia niż aktywizuje.

Psychoaktywne mogą być czynności. Miejsca. Krajobrazy. Zwierzęta. I ludzie – przede wszystkim oni. Bliscy, najbliżsi. I nie tylko. Także my sami, jeśli zapewnimy sobie odpowiednie warunki.

Psychoaktywne może być zrobienie czegoś inaczej niż zwykle. Medytowanie przez dziesięć minut po obudzeniu, zamiast zwyczajowego patrzenia w ekran laptopa. Pojechanie na uczelnię lub do pracy drogą inną niż zwykle. Albo uważne przyglądanie się często pokonywanej drodze.

Psychoaktywne bywają miejsca. Pokój zanurzony w czerwieni, szarości, żółci lub czerni. Nietypowy dom, wyjątkowo zaniedbany lub urządzony z rzadko spotykanym smakiem. Świątynia. Kraj, którego nie widzieliśmy nigdy wcześniej. Piaskownica, w której bawiliśmy się w dzieciństwie, doświadczana z perspektywy dorosłości.

Psychoaktywne jest morze. Ocean. Tatry. Góry jeszcze wyższe niż one, mniej dostępne. Miasto wypełnione jak żadne inne – Nowy Jork, Tokio. Miasteczko lub wioska o nietypowej, nie znanej nam zabudowie – niskiej, rzadkiej. Kolorowej.

Psychoaktywne bywa obserwowanie zwierząt. Ich sposobów radzenia sobie ze światem. Tego, jak zdobywają pokarm i wychowują swoje dzieci. Tego, jak kochają. I jak umierają.

Psychoaktywne – och, jak bardzo! - może być spotykanie innych ludzi, życie z nimi. Zaangażowane i otwarte towarzyszenie im, poddawanie się ich wpływowi. Przyglądanie się osobom mijanym na ulicach, korytarzach i w sklepach. Słuchanie przyjaciół. Odgadywanie potrzeb i intencji najbliższych, ich wspieranie.

Psychoaktywności służą podróże, wybijające z rutyny, skłaniające do podejmowania niecodziennych czynności, pokazujące nowe miejsca i widoki, konfrontujące z nieznanymi wcześniej istotami.

Jednak równie dobrze – a nawet lepiej, bo dając nam poczucie osobistej mocy – psychoaktywne może być uważne poznawanie swojej codzienności. Zwiedzanie jej w sposób nieuprzedzony, wypełniony ciekawością, otwarty:

Co teraz robię? Jak to robię? Czemu tak, a nie inaczej? Jak się z tym czuję? Po co to robię? Co powiedziałabym sobie, robiącej to, co teraz robię, będąc o dziesięć lat starsza? Jak reaguje na to moje ciało?

Psychoaktywny – definicja: zmieniający zwyczajny tryb spostrzegania, myślenia, odczuwania. Aktywizujący uważność, stawiający „na nogi”. Ożywiający.

Anna Tylikowska

Konsultuję, doradzam, wspieram. Wykładam i szkolę. Przyglądam się, dotykam, smakuję. Dziwię się, pytam, nasłuchuję. Kontestuję, sprawdzam, akceptuję. Oddycham. Kocham stado, w którym żyję. Kocham słońce i księżyc. Ziemię i wodę. Wiatr i ciszę.

ania@integralnie.pl | tylikowska | 501 575 071

2 komentarze

Dodaj komentarz do tego wpisu

Czujesz - sądzisz, że możemy coś dla Ciebie zrobić?

Bądźmy w kontakcie!