Psychomasakra Beksińskich

Obejrzałam „Ostatnią rodzinę” (2016, reż. Jan Matuszyński). Gdyby ktoś zaprosił mnie do gry „nadaj temu filmowi inny tytuł”, zaproponowałabym „Polską masakrę piłą psychologiczną”. Ewentualnie: „Zamknięte pudło”. Zdzisław i Zofia są małżeństwem „starego typu”. Ona utknęła w schemacie opiekuńczości: gotuje, sprząta, troszczy się i wybacza. On jest skoncentrowany na sobie, zagubiony w świecie wyobraźni, choć nie na tyle, żeby nie zdobywać pieniędzy...
Czytaj dalej...

Odruch warunkowy, czyli opowieści o k(o)lapsach Wyróżniony

Czytałaś, czytałeś Opowieści o pilocie Pirxie Lema? Wcześniej Lema czytałam tylko Summa technologiae, jakieś dwadzieście lat temu z okładem. Summa rozłożyła mnie na intelektualne łopatki trafnością futurologicznego wizjonerstwa, którą mogłam ocenić z dystansu parudziesięciu lat od jej pierwszego wydania (w 1964 roku). Trafnością tą wręcz porażona, obawiałam się sięgnąć po kolejne dzieła Mistrza. Nie chciałam zepsuć sobie wrażenia wyjątkowości jego oglądu, jego umysłu.  
Czytaj dalej...

Matki i córki, czyli "Boskie sekrety..."

Matka i córka stały, spoglądając na siebie gniewnie, z napiętymi mięśniami, gotowe do walki, której nie rozumiała żadna z nich. Vivi stała naprzeciw swojej matki, Buggy, która parę dekad wcześniej stała tak ze swoją matką, Delią. Po kilkudziesięciu latach Vivi staje naprzeciwko swojej córki, Siddy. Rzeczywistość zatacza kręgi, a kobiety odtwarzają tę samą historię, choć zmieniają się ich role.  
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS

Czujesz - sądzisz, że możemy coś dla Ciebie zrobić?

Bądźmy w kontakcie!